Wiesz dobrze, co myśli Twój partner? Z powodzeniem odgadujesz, co oznacza grymas na twarzy Twojej koleżanki? Twoja szefowa nie musi nic dodawać, bo dobrze znasz to spojrzenie? UWAŻAJ – czytanie w myślach szkodzi zdrowiu, czyli rzecz o ZNIEKSZTAŁCENIACH POZNAWCZYCH.
Jestem przekonana, że już dobrze wiesz, co to są MYŚLI AUTOMATYCZNE i te
cholerne wredne chochliki i walczysz z nimi (a jeśli nie – zapraszam TUTAJ). Czas więc poznać równie upierdliwe ZNIEKSZTAŁCENIA POZNAWCZE, które szkodzą Twojemu
zdrowiu psychicznemu (powaga!).
By zrozumieć sens zniekształceń poznawczych wprowadźmy jeszcze
jeden termin (obiecuję, że ostatni!). SCHEMATY POZNAWCZE. To nic innego jak
filtry, które pomagają odbierać i pojmować świat. Schematy tworzymy od dziecka,
są unikalne dla każdego człowieka. Skąd wiemy, jak zachować się w teatrze, w
restauracji, w kinie? Bo podczas pierwszej wizyty wykształciliśmy sobie pewne
odruchy, nad którymi nie musimy się zastanawiać kolejnym razem, nawet jeśli odwiedzamy
nowe miejsce. Schematy porządkują naszą wiedzę o świecie. To taki zapis naszych
doświadczeń.
Wracając jednak do ZNIEKSZTAŁCEŃ POZNAWCZYCH. Musisz
wiedzieć, że część ze schematów poznawczych w naszym umyśle tworzymy
nieświadomie. Niestety – również takie, które nijak mają się do faktycznego
stanu rzeczy i niczym brudne okulary rozmywają nam obraz świata. To właśnie zniekształcenia.
Jak do tego dochodzi? Np. wtedy, kiedy rodzice powtarzają Ci w kółko: „jak będziesz
taka gruba, to nikt Cię nie zechce”, „kobieta zadbana to kobieta szczupła”, „jeśli
nie ćwiczysz, to jesteś leniem” itd. Takie „prawdy życiowe” zapisują się w
naszym umyśle i przy odpowiednim bodźcu – uaktualniają się. Niestety zwykle nie
zastanawiamy się nad tym, czy są prawdziwe, czy nie. To cholerne chochliki, które przyjmujemy jako fakt. Większość z nich to rzucone przez kogoś nieprzemyślane
opinie, idiotyczne uwagi czy celowo powtarzane zdania, które mają być przyjęte przez nas jako pewnik (niech baba/facet uwierzy, że tak ma być, niech poleci do
sklepu/dietetyczki/na siłownię, niech zostawi kupę kasy – górą marketingowcy!).
Ok., a co z tym CZYTANIEM W MYŚLACH?
To jedno z najczęściej występujących zniekształceń
poznawczych. Na pewno to znasz, bo Kompulsywne Obżartuszki mają je świetnie
wyrobione. Na czym polega?
Na odgórnym założeniu, że doskonale wiemy, co myślą
i czują inni, jakie mają zdanie na nasz temat mimo iż kompletnie nie mamy
podstaw ku temu. Chyba nie muszę tu dodawać, że osoba z zaburzeniami odżywiania
zwykle zakłada wszystko to, co najgorsze!
Przykłady? A takie myśli znasz? (celowo użyję formy żeńskiej, bo heh... niestety jest łatwiej):
- Mój partner na pewno patrzy na tę dziewczynę, bo ona ma
ładniejsze nogi niż my, pewnie myśli, że chętnie by się z nią przespał (co z
tego, że podoba mu się jej kolor włosów i właśnie zastanawia się, jakby jego
ukochana w nim wyglądała).
- A tamta dziewczyna pewnie patrzy na Twoje czerwone
spodnie, bo myśli sobie, że przy takiej figurze nie powinnaś nosić takich
jaskrawych kolorów (co z tego, że myśli, że świetnie wygląda takie zestawienie
z granatową bluzką i też powinna się zaopatrzyć w taki seksi komplecik).
- O! A
jak pojedziesz na wakacje nad morze to wszyscy ludzie na plaży na pewno będą wytykać Cię
palcami przez ten okropny cellulit i wystający brzuch (co z tego, że 90 proc.
ludzi nawet nie zwróci na Ciebie uwagi, bo w sumie to co ich w ogóle
obchodzisz? A reszta omiecie Cię wzrokiem i tyle. No ok. – może znajdzie się
ktoś, kto poczuje się lepiej, bo jednak masz ten celullit, więc on nie jest sam z
tym problemem).
- Lepiej też olać kolejny wypad w góry ze znajomymi, bo Ania i
Paulina ubiorą krótkie szorty, Wojtek i Adam będą więc patrzeć na ich zgrabne
nogi i tyłki, a Ty przy swojej figurze i w dresach będziesz się czuć jak
przyzwoitka (co z tego, że Wojtek i Adam zerkną na nogi koleżanek, pomyślą –
całkiem zgrabne, ale nic to nie zmieni w ich nastawieniu do Ciebie czy do nich,
bo nie po to dobrali równe babki na wypad, by się zgłębiać w to, kto jak
wygląda i co z tym dalej począć, ale by mieć świetne towarzystwo przy
wieczornym pifku w schronisku!).
A teraz pomyśl, jak czytanie w myślach wpływa na Twoje
zdrowie psychiczne, na Twoje życie?
Masz spieprzony cały dzień przez partnera, bo znowu Cię
zawiódł, gapił się na inną, wcale mu się nie podobasz, woli szczuplejsze (a
guzik prawda!). Zatruwasz życie sobie i jemu, a mogliście tak przyjemnie
spędzić razem dzień. Nigdy więcej nie założysz tych czerwonych spodni. Co Ty
sobie w ogóle myślałaś, że z takimi nogami możesz to zrobić! (a co!) – znowu wrócisz do tych czarnych (a najlepiej spódnicy maksi!). A – i koniecznie musisz przejść
na ostrzejszą dietę i dodać ćwiczenia na nogi. Nigdy w życiu nie pojedziesz nad
morze (ostatni raz byłaś tam jako dziecko z rodzicami). Nie dasz się przecież
poniżać! (racja, lepiej siedź w domu i poddaj się kompulsom). To samo z letnimi
wypadami – to nie dla Ciebie! TY WIESZ PRZECIEŻ NAJLEPIEJ…
No więc siedzisz w domu przybita, rozczarowana, smutna. Jak
żyć? Najchętniej schowałabyś się pod kołdrą i tak przeczekała swoją kolej. Tylko
ile tak można? Ile rzeczy tak stracisz, pięknych momentów? Ile ludzi „przegapisz”?
ZASTANÓW SIĘ!
I CO DALEJ? JAK WALCZYĆ Z CZYTANIEM W MYŚLACH?
Poniżej daję Ci skuteczne sposoby i proszę wdrażaj je w
życie OD ZARAZ!
1. ŁAP SIĘ NA CZYTANIU W MYŚLACH – bądź czujny, jeśli tylko
przyjdzie Ci na myśl zdanie zaczynające się od „jestem pewna, że…”, „pewnie
myśli, że…”, „pewnie chce, żebym…”, „co on/ona sobie wyobraża!”, zatrzymaj się
na moment. Nie daj się zwieść! Działaj! I nie bądź niesprawiedliwy. Jakbyś się
czuł, gdyby Twoi najbliżsi w ogóle Cię nie słuchali, z góry zakładając (zwykle
błędnie!), co myślisz? Jakbyś się czuł, gdyby odsuwali się od Ciebie, „bo
przecież dobrze wiedzą, że myślisz o nich negatywnie, więc nie warto się z Tobą
zadawać”? Smutne to, prawda?
2. POSZUKAJ WYJAŚNIEŃ – wysil się! Pomyśl, co tak naprawdę może
myśleć dana osoba. Czy na pewno myśli jak najgorzej? Czy masz na to dowody?
Jesteś przekonany o swojej wiedzy? Uważasz, że Twój osąd jest sprawiedliwy?
a najlepiej:
3. ZAPYTAJ WPROST! Co Ci szkodzi? Boisz się, że Ci szczęka
opadnie, gdy usłyszysz odpowiedź? No to jazda! Po co zgadywać? Po co zakładać
wszystko to, co najgorsze?
lub po prostu to
4. OLEJ! Co Cię obchodzą inni ludzie? Czy jak ktoś stwierdzi,
że jesteś głupim, grubym debilem, to w to uwierzysz? Jak Ci powiem, że
wyglądasz szkaradnie, to zaczniesz się tym przejmować? Czy jak zasugeruję, że
powinieneś zrzucić z 10kg zanim wyjdziesz do ludzi, to zamkniesz się w domu?
Proszę, nie bądź wróżką!
CZYTANIE W MYŚLACH SZKODZI ZDROWIU – NIE POZWÓL NA TO, RZUĆ
TO JUŻ DZIŚ I CIESZ SIĘ ŻYCIEM!
Powodzenia!
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz